Dzisiaj trochę o kremach do mycia twarzy.
Po całodniowej i grubej warstwie makijażu czas na dobrze myjący i pielęgnujący żel do demakijażu. Takim jest dla mnie Lemon Tea koreańskiej Misshy. Od razu po pierwszym użyciu czuje się natychmiastowe oczyszczenie cery i świeżość. Zmywa najtrwalszy podkład i tusz do rzęs. Stosuje go od kilku miesięcy, więc jest bardzo wydajny i jestem z niego zadowolona. Za tubkę 150 ml białej pianki z ekstraktem z herbaty i cytryny, która dodatkowo ma pomóc w rozjaśnieniu cery zapłacimy ok. 35 zł. Warto.
Z rana stosuję piankę do cery z ekstraktem ślimaka konkurencyjnej marki Mizon. Ta również jest dobra, znacznie lepiej się pieni od Lemon Tea, jednak porównując zapachy ślimak raczej jest bezwonny. Za mniejszą pojemność 60 ml zapłacimy więcej - ok. 40 zł
Jeśli z tych dwóch miałabym wybrać skuteczniejszy, byłby nim Lemon Tea.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz