Najlepsze są zakupy małe, ale konkretne. Polowałam głównie na te produkty, których nigdzie indziej w Polsce nie dostaniemy, mianowicie dwie marki amerykańską Too Faced oraz grecką Korres.
Już od dawna za mną chodziła paletka cieni do oczu Too Faced Chcolate Bar, która pachnie prawdziwą czekoladą! W tym przypadku musiałam mieć oryginał, składający się ze 100% naturalnego ziarna kakaowca :)
Grecki krem będący hitem pielęgnacyjnym na całym świecie, uwielbiany przez gwiazdy. Podczas pobytu w Grecji nie mogłam go dostać, szkoda bo pewnie zaoszczędziłabym kilka Euro. Jednak dobrze, że kupimy go w Sephorze.
Szczegóły opisujące właściwości kosmetyków wkrótce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz