Zdrowa i zadbana twarz jest wizytówką każdej kobiety, dlatego używanie dobrych i odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych powinno być priorytetem.
Przyszła wiosna i trzeba również zrobić porządki kremów. Jest to ostatni moment aby rozjaśnić i wzmocnić cerę przed gorącym latem.
Kupiłam mały zestaw:
1. Krem nawilżający na dzień z witaminą C oraz kolagenem marki Dermo Pharma DNA o cudownym zapachu cytrusów, jest dość gęsty i w związku z tym czuję że szybko się skończy.. Jednak dobrze się nakłada, szybko wchłania i nie jest tłusty jak to przy kremach nawilżających. Dodatkowy plus za brak parabenów w składzie, a minus za dostępność w drogeriach/aptekach.
2. Rozreklamowane serum ze śluzu ślimaka koreańskiej firmy Mizon. Ja stosuje głównie na noc i muszę przyznać, że po pierwszej nocy cera rzeczywiście była gładka i miła w dotyku, jednak już po kilku stosuje zamiennie z kremem nawilżającym, bo skóra potrzebuje większego nawilżenia. Duży minus za cenę ok. 70 zł, chyba trochę przepłacamy, może lepiej poszukać ślimaka w ogrodzie?
Serum jest dość gęste, używamy produkt za pomocą wygodnej pipetki.
3. Ostatni krem, który czeka w kolejce do otwarcia zaraz po pierwszym z góry, jest ponownie marki Mizon - Pepetydowy i odmładzający krem do twarzy. Jestem ciekawa jak się sprawdzi, bo chciałabym żeby rzeczywiście zniwelował te zmarszczki, wygładził twarz, podobno chroni przed wolnymi rodnikami i fajnie, że również nie ma żadnych parabenówena ok. 60 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz