sobota, 22 listopada 2014

makeup revolution baked eyeshadow pure and innocent

Witam wszystkich zainteresowanych!

Nie mogłam znaleźć ciekawej opinii i zdjęć o najbardziej pożądanej firmie kosmetycznej ostatnich miesięcy, a zwłaszcza o cieniach do powiek "pure and innocent", więc postanowiłam sama ją przygotować. Mam wyjątkową słabość do wypiekanych cieni, są takie "napompowane" i zawsze starczają na długi czas użytkowania. Słyszałam wiele ciekawych opinii o cieniach Makeup revolution, dlatego postanowiłam spróbować na sobie najmniejszej z dostępnych paletek. Wybrałam tę z najdelikatniejszymi odcieniami, ponieważ wiem że zużyję ją na pewno, jest bardzo uniwersalna. Zresztą ostatnio podoba mi się naturalny makijaż, podkreślający subtelność urody. Nie będę się rozpisywała. Te cienie są bardzo dobrej jakości. Nie rolują się, pięknie połyskują i stapiają się ze sobą, makijaż nimi jest długotrwały. Dzisiaj zobaczę jak nocną imprezę ze mną wytrzymają. Edit:Po całonocnej zabawie makijaż oka wytrzymał w 99%.
Cena w drogerii internetowej 12,50 zł.

Tymczasem wyglądają tak:


    



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 culture blush , Blogger